Wszyscy żyjemy w ciągłym biegu i nie mamy czasu na to, aby spożywać posiłki w regularny sposób. Najczęściej kolację jemy bardzo późno i niestety decydujemy się na dania ciężkie, aby nadrobić stracony czas w ciągu dnia. Jest to dużym błędem, ponieważ organizm nie jest przygotowany na tak dużą porcję kalorii na samą noc i niestety odkłada ją później w formie tkanki tłuszczowej.
Polacy powinni brać przykład z Włochów, którzy nie objadają się, a jedynie celebrują rodzinne kolacje. Co prawda, bardzo często włoskie rodziny zasiadają do wspólnego biesiadowania późnym wieczorem, kiedy już wszyscy skończą swoją pracę i inne zajęcia, jednakże rodzaj spożywanych przez nich posiłków znacznie różni się od naszych kolacji. Niezwykle popularną przekąską kolacyjną jest we Włoszech bruschetta. Można ją zakupić gotową w piekarni, lub nawet supermarkecie. Najlepiej jednak smakuje bruschetta samodzielnie przygotowana przez panią domu. Przepis jest niezwykle prosty i przypomina nieco nasze zwykłe pszenne bułeczki, lub ciasto na pizzę. Bruschetta powinna smakować wszystkim cżłonkom rodziny, zarówno tym starszym, jak i młodszym.
Najlepiej jest przygotować do niej kilka różnych past, które sprawią, że nabierze ona zupełnie innego wymiaru i stanie się po prostu daniem. Włosi uwielbiają pastę sporządzaną z trufli, białych lub czarnych. U nas jest to towar raczej deficytowy i niezwykle drogi. Nie ma więc sensu kupować trufli na zwykłą, codzienną kolację. Można pokusić się za to o pastę z suszonych pomidorów i oliwek, lub z bakłażana i oliwek, czyli tak zwaną caponatę. Świetnie sprawdzi się też masło z awokado, albo pasta rybna. Bruschetta wspaniale smakuje także z pastą jajeczną, naszą tradycyjną.
Dla Włochów bruschetta najlepiej smakuje pokropiona jedynie oliwą z oliwek najwyższej jakości. Spożywają ją ze świeżymi pomidorami, słodkimi od słońca i czarnymi oliwkami. Do tego można dołożyć plasterek dobrej gatunkowo suszonej szynki i sera typu parmezan i kolacja jest już gotowa. Oczywiście dorośli nie powinni zapominać o dodatku czerwonego, wytrawnego wina. Wtedy można faktycznie mówić już o włoskiej kolacji.
Bruschetta to również wspaniały pomysł na przekąskę kolacyjną, kiedy odwiedzają nas przyjaciele. Można bawić się w przygotowanie różnokolorowych past, które smakują w różny i całkowicie odmienny sposób. Można ją również kropić oliwą z oliwek, posypać ziołami, takimi jak tymianek, czy rozmaryn, położyć na niej plasterek pomidora, a następnie posypać drobnym serem i zapiec w piekarniku. Jest to dużo ciekawszy pomysł, niż nasza tradycyjna zapiekanka.
Najlepiej jest oczywiście samodzielnie przygotować ciasto, jednakże nie każdy ma na to czas, ponieważ jest to ciasto, które musi wyrosnąć i potrzebuje go nieco. Jeżeli obawiamy się, że ciasto na bruschettę nam się nie uda, lub nie wystarczy nam czasu i cierpliwości, lepiej jest zakupić gotowe bułeczki i ewentualnie podgrzać je w piekarniku z odrobiną oliwy, dla uzyskania lepszego efektu. Z pewnością żaden z gości nie pozna się na tym, a wszyscy będą zachwyceni tą włoską przekąską.